Ucieczka od uczuć
Bez skrupułów mu wyznałam,
że się wczoraj zakochałam..
Jego usta niczym krew
i zadrżała lewa brew.
Teraz czekam, koniec warty,
on odkrywa moje karty...
Uciekać się nie opłaca,
za niska tego czynu płaca,
uśmiech znów ujrzeć można
choć to nie jest piłka nożna,
która radość mu dziś daje,
a mnie serce się tu kraje...
Co mam robić, co tu czynić,
gdy oddechu przy nim brak,
jest żywiołem, ja z nim walczę,
a gdy trzeba, to zatańczę...
Czy zrozumie, czy mnie kocha,
czy jak ja on za mną szlocha?