Ty mój
Brak tchu
obok nieznajomego
co spojrzał raz
raz za dużo
Uwierzyłam
to nie jego wina
ale to słońce
zmusiło
by oddać
ten sam uśmiech
Banknot od ciebie
tak mały
za wierność
wyrzuć go z głowy
Zostań mną chwilę
ręka ci nie ucieknie
a myśl
co zrobisz wieczorem